Ponczo i konfiturki
Lipiec z wełną na kolanach - osobliwy to pomysł. Dziewczyny bawełniane bluzeczki sobie robią urocze, letnie, pastelowe... A tu grube ponczo na drutach i konfiturki w garze. No nic, sezonowość w modzie i kuchni. Zapasy na zimę trzeba zrobić. Żeby ciepły przyodziewek ludzie mieli i coś słodkiego na bułeczkę z masłem.
Koncept konstrukcyjny na ponczo wzięłam z galerii Dropsa. Dwa prostokąty zszyte ze sobą, krótszy bok do dłuższego. Wzór w szachownicę i układ kolorów to już wkład własny. Każdy prostokąt ma wymiary 40x78 cm. Przerabiałam drutami nr 8, od krótszego boku (u mnie to 44 o.). Kwadraty w szachownicy są na 5 oczek i 7 rzędów. Brzegi (po 2 o. z każdej strony) oraz dół i góra (po 4 rz.) - ściegiem francuskim. Była próba zastosowania rozmaitych splotów, ale wtedy dzianina nierówno pracowała i prostokąt już nie był taki prosty, więc zaniechałam kombinowania i pojechałam szachownicą po całości. Właściwie nie jestem do końca pewna, czy poprawnie nazywam ten wzór (znam go od mamy, jeszcze z młodości), bo na abc-robotek-na-drutach figuruje on jako "kostka duża".
Dzierganie poszło szast-prast. Włóczka gruba, jednopasmowa, ale dzianinę dała trochę sztywną. Czapki czy szalika na pewno bym sobie z niej nie zrobiła. Na ponczo jeszcze ok. Najlepsza chyba na rzeczy nie ubraniowe, na poduszkę czy torbę (na odwrocie banderolki jest nawet wzór na filcowaną torbę - po ang.).
Kolorki jak w konfiturach. Truskawkowe uwarzyłam jeszcze przed urlopem. Pierwsze u nas schodzą, w styczniu nie ma już po nich śladu. Czereśnia u rodziców obrodziła, więc są też i czereśniowe. No i czarna porzeczka - kwaśne, ale do słodkich deserów, tortów, czekoladowego musu - nieodzowne! Później jeszcze kilka słoiczków malinowych przybędzie.
Aż mi ślinka leci, kiedy czytam o tych konfiturach;) A kolory w ponczo rzeczywiście świetnie nawiązują do tych darów natury. Narzutko-ponczo fajnie wygląda w zestawie z tą oversize'ową białą koszulą.
OdpowiedzUsuńMiło, że zauważyłaś to zestawienie z koszulą:) Było planowe, bo potrzebuję w sumie do niej coś takiego, tylko większe, a koszula jest taka over, że słabo wchodzi pod swetry czy kurtki. A konfiturki - no cóż, warto sobie jakoś życie dosłodzić ;)
UsuńBędzie w sam raz na jesienny chłód, podobnie jak konfitury, czyli lato zamknięte w słoikach. Pozdrawiam ciepło w gorący lipcowy wieczór.
OdpowiedzUsuńDziękuję i też pozdrawiam ciepło! (Choć akurat się ciut ochłodziło i można swobodnie oddychać :)
UsuńOj, takie dżemy czy konfitury domowe to skarb w dzisiejszych czasach! Z naturalnych składników, o niepowtarzalnym smaku :) Ponczo świetne - bardzo ładnie wygląda z tą białą oversizową bluzką.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Przyznam szczerze, że te owocowe przetwory robię z konfiturexami (czy dżemixami, jak zwał, tak zwał), bo tak gotują się krótko, nie tracą witamin, w upał przy garach długo stać nie trzeba, no i poziom cukru niższy. Ale składnik główny swój i naturalny oczywiście.
UsuńTo niestety wina kupowania przez internet- coś nas zachwyci na ekranie w realu często trzeba zmieniać plany, ale ponczo wygląda świetnie i co najważniejsze będzie grzało:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie