Torebka z jednego sznurka
Sznurek: Macrame Cotton Spectrum od Yarn Art, 2 mm, składający się w 80% z bawełny oraz w 20% z poliestru. Miały być z niego, zdaje się, podkładki na stół. Ale skończył jako torebka na ramię, bo takie są dla mnie najbardziej praktyczne. Ręce pozostają wolne, można po chusteczkę swobodnie sięgnąć, telefon odebrać, palcem komuś pogrozić 😉. Ponieważ sznurek jest cienki, udzierg jest na tyle elastyczny, że można było z niego zrobić torebkę w jednym kawałku. Dodatek sztucznego włókna wzmocni ją (taką mam nadzieję).
Szydełko: o grubości 6
Wzór: Nabrałam 50 oczek łańcuszka i obrobiłam dookoła półsłupkami, dodając z jednej strony 3 półsłupki. I na tym zakończyłam robienie notatek 😜Tak się zagalopowałam, zafascynowana swoim pomysłem, że już szydełka z dłoni nie wypuściłam, kartka i długopis leżały na stołku nietknięte. Generalnie zrobiłam półsłupkami prostokąt, którego jeden bok stał się półkolem, przez dodawanie z tej strony od 2 do 4 półsłupków w każdym rzędzie. Po złożeniu stało się to klapką torebki. Boki torebki ukształtowałam słupkami, zszyłam szydełkiem, a przenosząc się z jednego boku na drugi wykończyłam krawędź torebki (schowaną pod klapką) dodatkowym rzędem półsłupków. Pasek ma szerokość 3 półsłupków. Wszystko było robione bez odcinania sznurka, zrobiłam to dopiero gdy pasek był zamocowany. Stąd nazwa torebki 😊 Właściwie myślałam o torebce w kształcie kwadratu, ale sznurek okazał się dość wydajny i wyszła kopertówka.
Może zdjęcia trochę rozjaśnią mglisty opis.
Torebka jest w użyciu już od jakiegoś czasu, jestem z niej bardzo zadowolona. Zabrałam ją też na wakacje do Sandomierza 😎 Miała najpierw sznurkowy guzik, ale nie trzymał tak dobrze jak drewniany.
Torebkę zgłaszam do zabawy '12 prac'.
Bardzo ładna letnia torebka.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Może będę ją nosić też w innych porach roku? ;) Pozdrawiam serdecznie :)))
UsuńPięknie wyszła, kolory się cudnie rozmieściły i najważniejsze że użytkowana, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiło czytać, że torebka się podoba :)
UsuńTak, testy prac w terenie to ważna sprawa! Nie zawsze są możliwe, ale dostarczają przydatnych informacji. Oraz plenerów zdjęciowych ;)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Podziwiam takie ręcznie robione torebki. Ta wyjątkowo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam.
Ps. Sandomierz jest niecałe 30 km ode mnie:)
Dziękuję za komentarz! Wygląda na to, że mieszkasz w ciekawych i pięknych okolicach, które nas urzekły! Pozdrawiam :))))
UsuńOch, świetna!!! Nie do końca pojmuję, jak zrobiłaś tą sprytną klapkę, ale może jak przeczytam kilka razy, to zrozumiem. Piękna, cieniowana i taka zgrabna! A czy nie wyciąga się ten pasek pod wpływem ciężaru torebki? Pytam, bo ja sobie też zrobiłam taką fajniutką, ale jak ją załadowałam, to wisiała mi prawie do kolan... Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu za miłe słowa! Klapka po prostu się zagina, a zaokrąglenie powstało przez dodawanie półsłupków. Acha, prostką przerabiany był w tą i z powrotem! Pasek oczywiście się trochę wyciąga, ale tak to jest z dzianinowymi torbami. Ta jest na małe wyjścia, ot taka 'pierdółka do kościółka', dlatego nie ładuję w nią wiele. Bazowe rzeczy tylko - telefon, portfel, chusteczki, klucze. Pozdrawiam serdecznie :)))
UsuńPiękna, praktyczna i oryginalna torebka. Pozwól, że dopiszę ten fason do mojej listy. Przyjemnie spojrzeć na tak udaną dzianinę, ale i na Sandomierz, zatęskniłam za tym miejscem, gdzie tak blisko siebie jest stare miasto, winnica, wąwóz i oddech natury. I jeszcze stragany z biżuterią:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Zofio! Fason jeszcze wypadałoby dopracować, chociażby dokładnie przeliczyć sploty, bo idąc na żywioł np. dziurka na guzik jest krzywo (sic ;) A Sandomierz nas szczerze zachwycił, a już ten widok z winnicą spod klasztoru Dominikanów - najpiękniejszy! (będzie w innym poście, z inną torbą :) Na straganach się oczywiście zaopatrzyłam! (Było ich więcej, bo dodatkowo trafiliśmy na jarmark jagielloński :-)
UsuńBardzo udana i praktyczna torebka! Podoba mi się ułożenie kolorów. :) Pozdrawiam K :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Droga K. :-))) Też podoba mi się ułożenie kolorów ;) Fajnie, że produkują takie sznurki ombre.
UsuńŚwietny, pomocny i bardzo na czasie dodatek do każdej stylizacji, Śliczna torebka:)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
Dziękuję pięknie Renato! Ach, takie mam zaległości w komentarzach, że torebka już przestaje być na czasie ;) Zwykle te szydełkowe sobie czynimy i nosimy latem, gdy ciepło, a tu już pierwsze jesienne szrony! Ale może jeszcze ją gdzieś wezmę ;)
UsuńSuper efekt uzyskałaś. :)
OdpowiedzUsuńNa fotkach samodzielnych wydaje się mniejsza, dopiero na modelce widać jej właściwy rozmiar. :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję Splociku! Pozdrawiam :)))
Usuń