Kołowiec w morskich klimatach

Morskie klimaty wypłynęły z szuflady, do której zwykle odkładam resztki włóczki, napoczęte lub samotne motki. Wypłynęły falą w odcieniach błękitu, gdzieniegdzie przebijającego turkusu, zieleni, a nawet złowieszczego granatu. Wełna, bawełna, przeróżne mieszanki. Zważyłam. Było tego prawie pół kilo! Dokupiłam drugie tyle.  Potem zaczęły się prace malarskie - przejścia barw, łączenie nitek. Dla utrzymania jednolitej grubości dzianiny starałam się, by jedna nitka była typu 'fine' o parametrach ok. 350-400 m /100g, a druga typu 'light' czyli ok. 200m/100g. Przerabiałam je razem na drutach o rozmiarze 6. Tak powstał kardigan w kształcie koła dla mojej koleżanki Magdy.


Na koniec zamarzyły mi się jeszcze prace rzeźbiarskie. Listwa z celtycką plecionką. Znalazłam wzór na sześć 'kabelków'. A potem policzyłam - 400 oczek w obwodzie, dwa rzędy listwy na oczko, czyli 800 rzędów przeplatanki! Nie, na to zdecydowanie nie starczy mi już czasu, cierpliwości i włóczki. Morał: marzenia i ambicje trzeba mieć, ale nie trzeba ich od razu realizować. Taką listwę zrobię przy mniejszym formacie ;) A kołowiec zakończyłam zwykłym ryżem.

Uważam, że na stronie lewej najciekawiej widać jak kolory się melanżują i to ona miała być stroną do noszenia. Zamówiono też zapinanie na guziki, dlatego w listwie są 3 małe dziurki. Jednak koncepcja dwustronnego noszenia bardziej przypadła Magdzie do gustu. Więc niteczki dokładnie pochowane, a dziurki zostały, może kiedyś jednak te guziki się pojawią.








Komentarze

  1. Piekny resztkowiec, ładne kolorki i przejścia, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super kołowiec wyszedł i kolorystyka, zestawienie mi się podoba. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ahoj przygodo! ;) Świetny sweterek, z resztek wychodzą najlepsze efekty. :) Pozdrawiam K

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, przeniosłam się wspomnieniami do początków mojej przygody z blogami dziewiarskimi. Kołowce były wtedy mega popularne, sama kiedyś nawet wydziergałam podobny, też w błękitach. Niestety, nie czułam się w nim dobrze. Do takiego fasonu trzeba być szczupłą laską, taką jak Ty😘
    O tak, lewa strona w melanżach jest tą wyjściową😉

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz