Klątwa białego sweterka
A czemuż tytuł tak złowieszczy? Rozpinany, biały sweter, rzecz zwyczajna, choć niepozbawiona elementów dekoracyjnych, a jednak przysporzył działań pod górkę, ponad wyznaczoną czasu miarę. Przypomniałam sobie o tym biały sweterku i przygodach z nim związanych. Czy to naprawdę pech, urok, klątwa jakowaś działa, gdy tylko na drutach pojawia się włóczka biała? Zadanie niby proste: "krótki kardigan, do sukienki". Dodatkowo podany gotowiec, wysłużony, akrylowy, ku inspiracji i żeby wymiary trzymać. "Reniu, ten ażur nie musi być po całości. Ale gdyby Ci się udało takie falbanki przy mankietach zrobić... Dekolt w serek." Wybrałam wzór Charm Valley Cardigan z Dropsa. Robiony jest od dołu, ma odpowiedni dekolt, ozdobny motyw przy listwie (tzw. "ziarnko kawy"), dziurki z przodu i z tyłu oraz rzeczone falbanki (choć rękawy 3/4, te zamierzałam przedłużyć). Gdzieś, jakoś, niefortunnie musiałam się omylić przy przeliczaniu oczek z próbki, dostosowując ...

