Kameleon Carl
Uwielbiam dzierganie, bo nie ma w nim miejsca na nudę! Albo sama coś wymyślę, albo ludzie mnie zaskoczą. Na przykład:
- Potrzebuję kameleona.
- ???
By sprostać zadaniu, zakupiłam wzór na Carla. Jego autorką jest Banga Vaicekauskienė z Litwy, która projektuje szydełkowe zabawki dla małych dzieci i prowadzi sklep YarnWave na Etsy. Fajne rzeczy, polecam, jakby ktoś był w potrzebie. Wzór, który przerabiałam, okazał się przystępnie napisany, dodatkowo opatrzony zdjęciami przy trudniejszych momentach.
Carla zrobiłam z włóczki Drops Safran, szydełkiem rozm. 3.
Wymiary zwierzaka:
długość do ogona - 18 cm
obwód korpusu - 24 cm
wysokość - ok. 10 cm
Wymiary zwierzaka:
długość do ogona - 18 cm
obwód korpusu - 24 cm
wysokość - ok. 10 cm
długość całkowita (po rozwinięciu ogona) - 40 cm
Przy tym projekcie, podobnie jak przy Aniołku, należy też odwiedzić market budowlany, sklep dla majsterkowiczów lub przynajmniej zajrzeć do mężowskiej skrzynki z narzędziami. Potrzebne są bowiem: drut miedziany, kombinerki i taśma klejąca. Aniołek miał stelaż na całej wysokości, żeby trzymać się prosto i nie opuszczać głowy z rezygnacją. Kameleon ma drut w ogonie, który można dowolnie zwijać i obracać. Oraz w nóżkach - żeby się należycie wspinać po gałęziach! 🌳😉
Cudny! Googlując, czy kameleon to gad czy płaz (wychodzą braki w edukacji🤭) dowiedziałam się, że nazwa "kameleon" pochodzi z greki i oznacza "lew na ziemi" 🤨 A więc cudny Lew Na Ziemi🤩
OdpowiedzUsuńDzięki! Fajnie, że wyszukałaś źródło nazwy - teraz wiadomo co to za 'leon' ten 'kameleon' ;))) A ile jest jego gatunków w bajecznych kolorach!!
UsuńCudny ten kameleon! Taka postać w portfolio jest powodem do dumy. Spojrzałam na pierwowzór i odnoszę wrażenie, że ten Twój bardziej mi się podoba, ma w sobie więcej życia:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Mario :))) Dumna jestem przede wszystkim z tego, że udało mi się go zrobić po pół roku od pierwszej (!) zabawki. Najtrudniejsze było manewrowanie szydełkiem wokół drutów w obwodzie cienkich nóżek ;) Oryginał jest z grubszej, merceryzowanej bawełny.
UsuńŚwietny jest! Jak żywy!
OdpowiedzUsuńTo trzeba uważać, żeby z szafy nie wyszedł ;) Dzięki wielkie koleżanko!!!
UsuńAleż on piękny :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Pozdrawiam :)))
UsuńJa nie mogę! Pomyślałam sobie na widok tego zwierza jak żywego. Po czym sprostuję: ja bym nie mogła, nerwowo bym takiej złożonej maskotki nie zniosła. Podziwiam tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! No nerwy trzeba na wodzy trzymać ;) Właśnie się pakuję na wyjazd i coś prostego do roboty biorę, żeby odpocząć :0) Pozdrawiam!
UsuńCudny, piękny, jestem zachwycona. Tak miłego stworzonka trudno się przestraszyć.
OdpowiedzUsuń:-))) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚwietny! Dzierganie maskotek nie jest nudne! Najlepsze sa te dla dzieci, ktore potrafią zaskoczyć swoimi pomysłami. A jakim są źródłem inspiracji! Pozdrawiam K
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)))
UsuńO tak, dzieci mają pomysły przeróżne! Aczkolwiek na razie, przy maskotkach, trochę się lękam ostatniego etapu, z przyszywaniem. Żeby ładnie było, ale i odpornie na te pomysłowe zabawy ;)
Bardzo udany, egzotyczny egzemplarz! Terrarium by mu się przydało😄
OdpowiedzUsuńPiękna precyzyjna robota!
Dziękuję :))) Z tego co widziałam na FB, gad na razie urządził się na parapecie z roślinami.
UsuńPrzepiękny!!! Nie będę pokazywać córce, bo zaraz poprosi o takiego, a ja nie posiadam aż takich zdolności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu!!! A z moimi dziewczynami mam podobnie - lepiej im za dużo nie pokazywać ;)
UsuńCudowny kameleon.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
Usuń