Kapelusik na lato

Może kapelusz na lato? Z Drops Muskat? Takie inspiracje podsunęła mi Dagna Zielińska, prezentując swój 'bucket hat' na vlogu (TU jej film instruktażowy). Rzeczonej włóczki miałam akurat 2 motki, w kolorach petrol i kobalt. Zostały z bieżnika Santorini, bo nijak tam nie pasowały. Odleżały swoje, by zaistnieć teraz, zgodnie z dziewiarską zasadą "każdy motek ma swoje przeznaczenie". Dodałam jeszcze resztki piaskowego Bomull-Lin. Nie zamierzałam robić typowego 'wiaderka', więc część od dna do ronda jest dłuższa, a w rondzie dodawałam oczka w każdym rzędzie (po za dwoma ostatnimi). Rondo chciałam szersze, ale na więcej nie starczyło kobaltu. Przerabiałam szydełkiem o grubości 4.

Na koniec poszłam z córką w pole i oto prawdziwa sesja w rzepaku! Jeszcze takiej nie miałam w portfolio 😜







Uprzedzając ewentualne pytania - sweter jest z sieciówki, ale mam go z wymianki, skład włóczki nieznany. Ma dziwnie wykończony dekolt - jakby oczka wzięte na igłę, ale co dalej? Może wiecie?

W kapeluszu zapraszam na imprezę:

Komentarze

  1. Fajny Ci wyszedł ten kapelusik i super ta sesja w rzepaku. Niestety u mnie by się nie sprawdził bo latem unikam nakrycia głowy , chyba ze jes to lniany kapelusz , a drutu 4mm to moje ulubione.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz widzę że to szydełko nie druty , ale szydełkiem 4 mm tez lubię robić !!

      Usuń
    2. Dziękuję Aniu! U mnie kapelusz czy czapka na lato - obowiązkowe, inaczej głowa boli, a słońce spala twarz na czerwono ;(
      Lecz faktycznie, te sploty szydełkowe są grubawe i raczej nie będzie to nakrycie na upalne dni. Pozdrawiam serdecznie :)))

      Usuń
  2. Kapelusz doskonały. Lubię takie, aczkolwiek sama nie noszę. Jednak szaleni mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie Antonino!
      No jak to nie nosisz kapeluszy? Kto w takim razie jest na Twoim zdjęciu profilowym? ;) Pozdrawiam :)))

      Usuń
  3. Zacny kapelusik! :-) Bardzo twarzowy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wiem, co znaczy słowo "bucket". Ale chyba jestem już dziś zmęczona, bo z pierwszym razem przeczytałam "bukiet"😂. I pomyślałam: jaki wspaniały pomysł! Kapelusik cały z kwiatów - chociaż zdążyłam zobaczyć, że ten Twój kwiatka żadnego nie ma, a jednak tak pomyślałam 😁.
    Śliczny ten Twój, taki nie za wielki, w sam raz na lato. To rondo jeszcze Cię ucieszy swoją szerokością - nie będzie opadać na oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Rondo się sprawdza. Ale wiesz, marzy mi się takie szersze i kapelusz w romantycznym stylu ;) Twoja pomyłka z 'bukietem' od razu skojarzyła mi się z bohaterką brytyjskiego serialu komediowego "Co ludzie powiedzą" (w oryginale "Keeping Up Appearances"). Nazywała się Hiacynta Bucket (wiadro), ale jako gosposia uparcie aspirująca do klasy wyższej, przedstawiała się z francuska Bouquet (bukiet). Tak więc niedaleko pada jedno słowo od drugiego i humorystycznie można tę zbieżność wykorzystać ;) (Bardzo lubię ten serial.) Pozdrawiam serdecznie :)))

      Usuń
  5. Podobno trzeba na głowie nosić coś w upały- ja jednak tego nie robię:) Kapelusik fajny i bardzo Ci w nim do twarzy:) Rzepak- u nas kiedyś całe pola, teraz nie wiem jak daleko bym musiała jechać, żeby zrobić w nim zdjęcia- dlatego zazdraszczam:) co do ostatniego zdania- to właśnie chciałam zapytać:) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu za komplementy! Kapelusz przejęła młodsza córka, tzn. ustaliłyśmy, że się nim będziemy dzielić ;) Pola rzepaku jeszcze mam w odległości spacerowej, ale kto wie jak długo jeszcze? I akurat wyrobiłam się z tymi zdjęciami, bo już przekwitł. Pozdrawiam :)))

      Usuń
  6. Fajny ten kapelusik! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa! Pozdrawiam :)))

      Usuń
  7. Piekny kapelusik ,podobne kiedyś nosiłam, w młodości były modne i znów wracają do łask.Sweter z sieciówki jest piekny.Sesja wspaniała. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie!!! Moda wraca falami. Choć dla mnie bardzie niż moda ważna jest wygoda ;) Pozdrawiam serdecznie :)))

      Usuń
  8. Może i dobrze, że zabrakło kobaltu? Kapelusz wygląda świetnie. Bardzo lubię te żarówkowe rzepaki, rozweselają nawet deszczowe dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żarówkowe! Jakże trafny przymiotnik! Rzepaki już przekwitły, ale długo rozweselały i urozmaicały krajobraz niesamowicie żółtymi plamami.
      A kapelutkiem muszę się dzielić z najmłodszą latoroślą, bo jej też się spodobał i nawet rozmiarowo pasuje.

      Usuń
  9. Rok temu zrobiłam bucket hat, kiedy jeszcze miałam włosy długie - teraz lata mi po głowie :D Ale wpadłam na pewien pomysł i właśnie zrobiłam zupełnie inny, z czegoś niesamowitego ;) Piękna sesja w rzepaku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplement mistrzyni nietuzinkowych sesji!!!
      Ach te włosy! Dobrze ich jednak trochę mieć ;) Bo nie tylko, że kapelusz się nie trzyma. Moim zdaniem fajniej się wygląda, jak coś spod niego wystaje, a tak to mamy efekt czepka. Będę wyglądać Twojego nowego "z czegoś niesamowitego", chyba jeszcze nie prezentowałaś? Pozdrawiam :)))

      Usuń
  10. Piękny kapelusik. :) Bardzo twarzowy. U innych mi się takie podobają i się nimi zachwycam. Sama nie noszę - nie pasują mi do Pchłowej buzi. ;) A rzepak... cudowna sesja. :) Pozdrawiam Pchła K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Pchełko!!! Ja tam myślę, że Pchłom we wszystkim do twarzy i jakoś "Pchły Szachrajki" bez kapelusza wyobrazić sobie nie mogę ;) Pozdrawiam :)))

      Usuń
  11. Taki kapelusik na lato to świetna sprawa. Ochroni od słońca, wiatru oraz innych wszelkich plag pogodowych🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Amuszko!
      I od plag wszelkich zachowaj nas Panie, w kapeluszu czy bez ;)

      Usuń
  12. Jeśli sesja kobaltowego kapelusza, to tylko na kontastowym żółtym tle.
    Czy to w nostalgicznej aurze, zadumana nad ludzkim losem (???), czy to w podniosłej atmosferze, niczym Bóg w chwili stworzenia świata, w każdej odsłonie pięknie prezentujesz się w swoim dziele, tzn. rękodziele, tj. dziele rąk własnych:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ żeś z grubszej rury tutaj wystrzeliła koleżanko! Dziękuję i nie wiem co odpowiedzieć zarazem :) Nie podejrzewałam, że takie wrażenia i skojarzenia wywołać można, pozując spontanicznie w pasiastym 'garneczku' na głowie (a niechby i własnoręcznym), śmichy-chichy i przytyki sobie robiąc. Chyba właśnie najbardziej lubię ten wspólny czas ustawiania się i pstrykania, nawet jeśli potem większość zdjęć do wyrzucenia. Pozdrawiam i dużo fajnego czasu życzę :)))

      Usuń
  13. Zgrabny kapelusik i rzepakowa wolność. Życie, życie pełną parą :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakże zgrabna myśl z Twojego świata! Dziękuję bardzo!

      Usuń
  14. Och!!! Jaka piękna sesja!!!! Szczególnie przedostatnie zdjęcie mnie urzekło! Jakbyś próbowała zatrzymać ten moment. Śliczne! Kapelusik super! Przyda się bardzo w słoneczne dni, ale nie tylko, bo przed wiatrem chyba też trochę chroni? Sweterek super - nie mam pojęcia jak się nazywa to zakończenie oczek przy dekolcie, ale podoba mi się :) Można chyba zrobić taki, wzorując się na gotowym wyrobie. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Joasiu!!! Odpisuję odpowiedzi hurtem, właśnie Bokasi pisałam że najfajniejszy jest ten czas wspólnie spędzony z kimś bliskim, gdy pstrykamy zdjęcia, nawet jeśli to krótki czas i jednak nastawiony na jakiś cel. A wrażenia oglądających bywają potem zaskakujące. I to też bardzo wartościowe. Znowu fajny czas spędzony z innymi, choć wirtualnie. Kapelusz chroni chyba bardziej od wiatru ;) Na dużym słońcu można się spocić, więc jak przyjdą upały, przyda się coś ze znacznie luźniejszym splotem ;) A dekolt swetra kiedyś popróbuję, to dam znać jak mi wyjdzie :)

      Usuń
  15. Uroczy kapelusz, tylko skoro on "bucket', to jakąś rączkę mieć powinien, a może sznureczki do wiązania ( to tak dla żartu) ;) Zdjęcia w rzepaku odjechane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie! Żart przyjęty ;))) Sznureczki do wiązania na szczęście nie będą potrzebne, celowo zrobiłam przyciasny.

      Usuń
  16. Piękna sesja zdjęciowa a kapelusik suuuuper!
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny kapelusik i śliczne zdjęcia:) Ja też na ból głowy noszę latem kapelusz, ale słomkowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Słomkowe kapelusze też są świetne! Tylko w podróży trzeba uważać, żeby sobie takiego nie połamać (zdażyło się małżonkowi ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Komentarze są sposobem komunikacji z czytelnikami i zawsze bardzo mnie cieszą !!! Uprzedzam jednak, że komentarze zawierające linki, reklamy i autopromocje będą usuwane.