Kardigan z baskinką

By sukienkę komunijną zamienić w strój wizytowy, wyjściowy, galowy, a nawet koncertowy… Niech będzie granatowa góra i biały dół! Czyli potrzebny granatowy kardigan. Taki pomysł miała mama Zosi, dla której wiosną zrobiłam biały sweterek, prezentowany w poprzednim pościeAle żeby nie wyszedł jakiś tam „zwyklaczek”, lecz coś stylowego, to wymyśliłam kardigan z baskinką. 3 norweskie zapinki stanowiły punkt wyjścia. (Maria Zofia nazwała je pięknie "biżuterią dla dzianiny".)
Zadowolona byłam z pomysłu. Proces wykonawczy - jak zwykle z lekkim drżeniem.
Gdy Zosia przywdziała cały zestaw do zdjęciowej sesji - zaskoczenie i duma. 
Oto uzyskałyśmy look młodej szlachcianki! 
(Sesja to może za dużo powiedziane - uwijałyśmy się z pstrykaniem tak szybko, jak możliwe, dosłownie w ukropie - było 30 st.C!!!)





Włóczka:
Miroglio Merino 100% z agulaokazje.pl 
Kolor granatowy, prawie czarny, atramentowy. 
Poniższe 2 zdjęcia, z próbką, najlepiej oddają ten odcień!



Plusy: 
Dzianina wyszła miękka, ładnie się układa.
Ponieważ są to cienkie przędze w cewkach, mogłam kombinować z grubością - przerabiałam część w 6 nitek, a baskinkę w 3 niteczki. 
Opcja ekonomiczna! Na włóczkę do tego projektu wydałam niecałe 38 zł :)
Minus: zasoby w sklepie są ograniczone, gdyż są to końcówki serii, więc jeśli braknie wełny, już takiej nie dokupimy :(

Druty:
Na żyłce, o grubości odpowiednio: 
na karczek i rękawy - 4,5 
na ściągacze - 4
do baskinki - 3,5

Wzór:
Wykorzystałam gotowy wzór o nazwie Daisy Fields z Dropsa, ale go zmieniłam.

Moje modyfikacje:
  • Według wzoru przerobiłam karczek i rękawy. Użyłam 6 nitek i drutów o grubości 4,5. Do ściągaczy druty 4.

  • Listwę boczną, zamiast ściegiem francuskim, przerabiałam i-cordem na 3 oczka, poprzedzonym 2 oczkami lewymi na prawej stronie (na lewej przerabiałam je odpowiednio jako oczka prawe). Chciałam zapobiec  w ten sposób ewentualnemu rolowaniu się brzegów. Oczywiście nIe robiłam dziurek na guziki, a brzegi miały się równo schodzić  by ładnie zaistniały zapinki.
  • Korpus przerobiłam jeszcze na długość ok. 5 cm od podziału robótki, potem zamknęłam wszystkie oczka na prawo.
  • Następnie zmieniłam druty na 3,5 i wzięłam 3 nitki przędzy. Nabrałam 1 oczko w każde zamknięte oczko. Nabierałam na lewej stronie, tak by na prawej był widoczny łańcuszek zamkniętych wcześniej oczek, który miał stanowić taki „fałszywy szew”.

  • W kolejnym rzędzie w co drugim oczku dodałam jedno. Na bardziej obfitą, falbaniastą baskinkę niestety nie starczyłoby mi włóczki.
  • Baskinka robiona była ściegiem dżersejowym, z brzegami wykończonymi jak w karczku czyli i-cord + 2 oczka (lewe na prawej stronie, prawe na lewej stronie).
  • Zakończyłam również i-cordem, na 3 oczka.
Finalnie zblokowałam całość na mokro. Chcąc wydłużyć nieco baskinkę i rozprostować dolny i-cord ryzykownie uwiesiłam spinacze w taki sposób. 


Udało się, a nawet powstała lekka, dekoracyjna fala ;)





Komentarze

  1. Przecudnie wyszedl , przepiękny fason
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sweterek jest bardzo romantyczny, a młoda dama wygląda przecudnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach właśnie, trochę w klimacie "Rozważna i romantyczna" ; -) Dziękuję Antonino :)))

      Usuń
  3. Ty to jednak zdolniacha jesteś. Cudnie wyszło, choć na drutach się raczej długo robi. ale te 6 nitek mnie przekonuje, nie ciepię dziergać na cienkich drutach, powoli przybywa, a człek się narobi !!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Aniu za miły komentarz :))) Też nie lubię cienkich włóczek przerabiać, no ale czasem nie ma wyjścia ;)

      Usuń
  4. Reniu - ten sweterek jest po prostu przepiękny!!!!! Jejku, jak mi się podoba! I te detale - zapięcia, i-cord, który rzeczywiście cudnie tu wygląda i ta falbanka lekka na dole! Ciekawe są te niteczki - idę pooglądać do tego sklepu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, jakże się cieszę na Twe blogowe odwiedziny, tyle pozytywnych emocji :))) Dziękuję! (Kombinowaniem niteczkami z tego sklepu zainspirowałam się kiedyś u Krysi z bloga Trikado de Krinjo)

      Usuń
  5. Szyk i wdzięk, elgancja i słodycz- pięknie to zrobiłaś, świetnie dobrałaś kolor, fason i urocze detale, a modelka wygląda wspaniale:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, najważniejsze że modelka dobrze wygląda. Ale pochwały od innych dziewiarek są także ważne, miodzik na serce, dziękuję!!!

      Usuń
  6. Piękny. Lubię takie wykorzystanie już posiadanych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu za odwiedziny i komentarz :)))

      Usuń
  7. Ten sweterek to artyzm w najwyższym wydaniu! Elegancki, starannie wykonany i niebanalny.
    I w dodatku że szlachetnej przędzy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarze są sposobem komunikacji z czytelnikami i zawsze bardzo mnie cieszą !!! Uprzedzam jednak, że komentarze zawierające linki, reklamy i autopromocje będą usuwane.